Krynica Morska luty 2013
Krynica Morska luty 2013. Urozmaiciliśmy sobie trening i w ramach przygotowań do sezonu żeglarskiego postanowiliśmy pojechać do Krynicy Morskiej polatać na latawcach. Do tego typu zabawy za wiele nie trzeba narty albo snowbord, latawiec, trochę zacięcia i wiatr. W niedzielę wiatr wiał z prędkością 10-15w z południowego-wschodu, było idealnie. Do latania nie musi być koniecznie zamarznięte jezioro czy zalew, może być to plaża czy zwykłe pole pokryte śniegiem. Np. w Gdyni w piątek na plaży miejskiej latało jedenastu kajciarzy. Krynica Morska jest pod tym względem jest najlepsza, gruby lód trochę śniegu i duża otwarta przestrzeń. W Krynicy zimą odbywały się zawsze regaty bojerowe.
Teraz niestety nie ma warunków na bojery, przeszkadza zbyt duża warstwa zalegającego na lodzie śniegu. Ale za to są znakomite warunki do uprawiania snowkitingu. Każdy może się szybko nauczyć tej sztuki, pod warunkiem że kiedyś jeździł na nartach lub snowbordzie, wtedy jest to o wiele łatwiejsze. Naprawdę wystarczą dwa trzy dni. Podczas latania w Krynicy Morskiej trzeba uważać żeby się za bardzo nie zapędzić na wschód. Niedaleko jest granica państwa i mogą być kłopoty. Kiedyś jak ktoś się zapędził to wracał po miesiącu. Teraz na szczęście jest inaczej. W niedzielę paru kajciarzy przemknęło zbyt blisko granicy co zakończyło się interwencją straży granicznej. Na szczęście zakończyło się to tylko ostrzeżeniem. W przyszłą niedzielę a może jeszcze w sobotę jak warunki pozwolą wybieramy się znowu. Jakby była większa grupa kajciarzy można zorganizować małe regaty. Na razie prognozy są dobre 15 w z zachodu. Zapraszamy. Poniżej filmik z treningu.